Czym jest implant?
To mały tytanowy wkręt, który lekarz wszczepia do kości szczęki lub żuchwy w miejscu po brakującym zębie. Następnie zrasta się on z kością, co trwa około 6 miesięcy. Dopiero, gdy jest on w pełni ustabilizowany, implantolog przystępuje do odbudowy korony zęba. Do implantu mocowany jest specjalny łącznik, a do niego dopiero przyklejana jest porcelanowa korona, która wygląda jak naturalny ząb. W przypadku całkowitego bezzębia, stomatolog może wykonać protezę, która będzie stabilizowana na dwóch lub czterech implantach. Zaletą takiej protezy jest przede wszystkim wysoki komfort użytkowania i stabilność.
Czy każdy może mieć wszczepiony implant? Jest bardzo niewielka lista przeciwskazań do zabiegu implantacji. Zdarza się, zwłaszcza gdy minęło sporo czasu od utraty zęba, że doszło do zaniku kości. Wtedy stomatolog przeprowadza serię zabiegów mającą na celu odbudowę brakującej tkanki kostnej, a dopiero później przystępuje do wszczepiania implantu. Tylko w ten sposób będzie on stabilny i będzie służył Pacjentowi przez wiele lat.
Wielu Pacjentów obawia się bólu towarzyszącego zabiegowi. Ich obawy jednak są nieuzasadnione, bowiem zabieg przeprowadzany jest w znieczuleniu miejscowym i jest całkowicie bezbolesny. W szczególnych przypadkach stosowane jest nawet znieczulenie ogólne.
Jak wygląda taki zabieg? Lekarz nacina dziąsło, po czym odsłania powierzchnię kości i dopiero potem wierci odpowiedni otwór, w który wkręca implant. Zdarzają się także przypadki, że implant jest wszczepiany natychmiast po usunięciu zęba. W zależności od dalszego planu leczenia, implant taki jest zaszywany lub nie.
Przeszczep kostny (autogenny) Zabieg implantacji wymaga solidnej podbudowy kostnej. Jednakże, gdy mija dużo czasu od utraty zęba, dochodzi do zaniku kości. Przed zabiegiem trzeba ją zatem odbudować. Jedną z metod jest przeszczep kostny autogenny. Polega on na pobraniu kości z dowolnego miejsca, w którym ewentualny brak nie będzie negatywnie rzutował na zdrowie czy funkcję danej części ciała. Zazwyczaj jest to bródka lub też kąt żuchwy. Lekarz następnie wszczepia pobrany fragment tam, gdzie kości brakuje przykręcając go tytanowymi śrubami. Wgojenie się przeszczepionego fragmentu zajmuje około czterech miesięcy. Dopiero po tym czasie stomatolog może wszczepić implant. Lekarze mają do dyspozycji także materiały kościozastępcze, jednakże umożliwiają one tylko odbudowę niewielkich braków. W przypadku dużych ubytków, przeszczepy są niezbędne.
Zanik kości w wyrostku zębodołowym jest ogromną przeszkodą we wszczepieniu implantu. Ubytki powodują także zmniejszenie odległości od kości do nerwu zębodołowego dolnego, a to już jest bezwzględne przeciwskazanie do wszczepu, gdyż wiązałoby się dla Pacjenta z silnymi dolegliwościami bólowymi, a także uszkodzeniem nerwu i zaburzeniem czucia w wardze dolnej i kącikach ust. Jedyną metodą jest lateralizacja nerwu zębodołowego dolnego, czyli operacyjne przesunięcie nerwu w kierunku bocznym (do policzków lub warg). Dopiero później wszczepiony zostaje implant. Ponieważ ingerencja w układ nerwowy wiąże się z dużym ryzykiem i możliwymi zaburzeniami czucia, zabieg ten przeprowadza się tylko w uzasadnionych przypadkach.
Gdy mamy do czynienia z brakami zębów w odcinku bocznym szczęki, bardzo często braki kości powodują obniżenie dna zatoki szczękowej, co uniemożliwia lekarzowi skuteczne wszczepienie implantu w szczękę.
Zabieg polega na precyzyjnym odpreparowaniu błony śluzowej zatoki szczękowej, uniesieniu jej i zaaplikowaniu w to miejsce preparatu kościozastępczego. W ten sposób stomatolog uzyskuje brakującą objętość kości. Przy sprzyjających uwarunkowaniach medycznych zabieg można połączyć z jednoczesnym wszczepieniem implantów. W trudnych przypadkach, podniesienie dna zatoki szczękowej przeprowadza się nawet rok przed planowanym zabiegiem implantacji.